wtorek, 20 listopada 2012

Dzień pierwszy

Nacisnęłam play. Po pierwszej serii pompek leżałam na ziemi i płakałam, jaka to ja jestem nieudaczna ,że nawet pompki nie potrafię porządnie zrobić. Podniosłam się i robiłam tyle na ile miałam siłę.
Szału nie było a zakwasy na drugi dzień mało nie rozsadziły mojej klatki piersiowej i pleców.
Oby z treningu na trening było odrobinę lepiej, bo tych 90 dni zabraknie, żeby zrobić całość.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz